Tak,właśnie o tym mówię!To ten moment na,który człowiek czasem czeka całe życie.
Przykładowo: Dobra posada w pracy, spełniony cel, dobra wiadomość. Myślę,że każdy w swoim życiu miał choć jedną dobrą nowinę dzięki,której pozytywnie się zaskoczył. Była to większa,mniejsza informacja,lecz w pewnym sensie nas zadowoliła do tego stopnia,że potrafilibyśmy zarazić swoją energią całe miasto.
Zastanawiało Was kiedyś to czy można kogoś na siłę uszczęśliwić? Odpowiadają za to hormony,które można przecież naturalnie wytworzyć.
Hormony szcześcia (czyli endorfiny) wytwarza między innymi:
- - solarium
- -oczywiście śmiech
- -niektóre pikantne przyprawy
- -wysiłek fizyczny
- -czekolada
Jestem bardzo ciekawa jakie macie zdanie na ten temat :) Chciałabym zapoznać się z Waszymi opiniami w tematyce szczęscia i tego czy da się na zawołanie wytworzyć skuteczne szczęście?
Szczęścia da się w pewien sposób nauczyć, wystarczy czasami bardziej pozytywnie patrzeć na wszystko i cieszyć się z małych rzeczy, a przede wszystkim robić to co się kocha ;)
OdpowiedzUsuńp a u l y n n e x - klik!
Jezu... twoje kiełki to życie *O*
OdpowiedzUsuńczarny-kotyszek.blogspot.com
Jejku nie wiedziałam, że hormon szczęścia wydziela się w trakcie bycia w solarium ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa notka :3
Pozdrawiam! :D
Mój blog - klik ^^
ogólnie opalanie działa bardzo pozytywnie na Nas,jednakże uważałabym z częstotliwością :)
UsuńPrzepisu na szczęście nie ma, a przynajmniej tego samego dla wszystkich osób ;) ale jak o 360 stopni to przeciez sie nic nie zmienia :D
OdpowiedzUsuńśliczna dziewczyna z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, że podczas bycia w solarium wytwarza się hormon szcześcia, aż śmieszne a takie prawdziwe ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://xyzilo.blogspot.com/
Szczęście to coś więcej niż uczucia, to stan ducha, który tak łatwo, a zarazem tak trudno osiągnąć :)). Choć przyznam, że takie niespodziewane dobre wiadomości potrafią nieźle człowieka "kopnąć" pozytywnie oczywiście haha :D.
OdpowiedzUsuńwww.aleksandraczaja.blogspot.com - zapraszam, mam nadzieję, że przeczytasz i skomentujesz :)
Wydaje mi się, że odczuwanie szczęścia to bardzo osobista sprawa i nie ma takiego jednolitego przepisu na szczęście dla całej ludzkości. Przykładowo, w przypadku osób biednych, może ich uszczęśliwić nawet zwykła miska ciepłego posiłku podczas mrozów. Dla większości to zwyczajne, jednak dla takiej osoby, to bardzo wiele znaczy. Po prostu każdy inaczej postrzega szczęście i inaczej je odbiera.
OdpowiedzUsuńByłoby mi niezmiernie miło, gdybyś zajrzała również do mnie KLIK (:
Pozderki! ;)