Jest ona bardzo prosta w wykonaniu a w dodatku składa się tylko z dwóch składników,dawniej stosowanych przez nasze babcie i prababcie. Zaufałam im już dawno ,jednak dziś postanowiłam połączyć je w jedność co okazało się być strzałem w dziesiatkę! Składniki na pewno posiadacie w swoim domu i prawdopodobnie nie zdajecie sobie sprawy z tego jakie cuda potrafią zdziałać. Poniżej przedstawię produkty,które będziemy potrzebować i po krótce opiszę co sprawia,że są takie niesamowite.
No to zaczynajmy.
Pierwszym składnikiem naszej maseczki będzie ALOES.
Aloes od bardzo dawna,znany jest ze swoich właściwości leczniczych.
Koi podrażnienia,nawilża twarz,redukuje trądzik, działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie. Rozświetla ,sprawia,że cera jest wypoczęta i intensywnie nawilżona.
(zdjęcie mojego aloesu,aczkolwiek ja mam kilka w swoim posiadaniu. )
Kolejnym potrzebnym produktem będzie ŚMIETANA.
Śmietana poza kuchnią sprawdza się równie wyśmienicie ,ponieważ koi i nawilża skórę (.Poleca się ją stosować podczas poparzeń słonecznych. ) Intensywie łagodzi podrażnienia, "wysysa" z twarzy zmęczenie,rozjaśnia,pozostawia ją jędrną, , gładką i elastyczną.Ponadto zawiera wiele witamin m.in. A,D i E.
PRZYGOTOWANIE:
Będą nam potrzebne: Dwie łodygi aloesu i jedna łyżeczka śmietany. Do przygotowanego wcześniej pojemniczka,wyciskamy sok z aloesu i dodajemy śmietanę. Składniki razem mieszamy aż do uzyskania jednolitej,kremowej masy,którą bardzo przyjemnie nakłada się na twarz :) Po około 15-20 minutach maseczkę zmywamy chłodną wodą,następnie osuszamy twarz ręcznikiem. Kurację należy stosować 2-3 razy w tygodniu,oczywiście w zależności od potrzeb.
(pamietajcie by za każdym razem przygotowywać nową mieszankę i nie pozostawiać jej na później,gdyż straci świeżość )
Napiszcie co sądzicie o,, przepisie'' i podzielcie się efektami:) Do zobaczenia w kolejnym poście!
Zobacz też:
Kocham domowe maseczki :D Też na szczęście mam w swoim posiadaniu dwa aloesy. Kiedyś nawet zrobiłam sobie tonik z niego. :) Proszę więcej takich przepisów
OdpowiedzUsuńVerryBerry Girl xxx - klik!
Maseczki domowej roboty sa najlepsze tak samo lubię bardzo peelingi domowej roboty :) Na pewno zrobie ten peeling
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG ZAPRASZAM-KLIKNIJ
Nie wiedziałam że taką maseczkę można a zrobić :)
OdpowiedzUsuńNowy post! Official Patty :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJest to maseczka idealnie do mojego typu skóry, więc na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNOWY POST - leutey.blogspot.com
uwielbiam takie domowe mikstury :D
OdpowiedzUsuń_____________________________________
Z perspektywy blondynki - ZAPRASZAM!
Chyba warto spróbować. Tylko żywego aloesu to ja w domu nie posiadam... Niestety...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)
http://somethingdiffernet-imagine.blogspot.com/
15-20 zł w sklepach typu OBI/IKEA a póki co to możesz kupić z apteki buteleczke aloesu. myślę że od 30-50 zł powinnaś dostać :) ale naprawdę sie opłaca :) choć jak dla mnie lepiej zainwestować w swoje :)
UsuńA ja ostatnio wlasnie kupilam Aloes wiec na pewno skorzystam! :)
OdpowiedzUsuńSuper ze wpadlam na ten post
http://comocarmen.blogspot.co.uk/
A całkiem małe "aloesiki" widziałam w sklepie po 5 zl tyle ze trzeba poczekać aż urosną trochę rzecz jasna ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka. Planuje zakupic aloes :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/