Witajcie, dziś przychodzę do Was z recenzją maski ,która już wielokrotnie grała pierwsze skrzypce na moim blogu, a otóż chodzi tutaj o intensywnie regenerującą maskę Biovax Naturalne Oleje. ( argan,makadamia i kokos). Ten kosmetyk jest bezsprzecznie tym czego szukałam i zawsze do niego wracam,gdy moje włosy mają gorszy okres.
Jeśli znacie z autopsji moją sytuację - a w przybliżeniu chodzi o siano na głowie pomimo iż końcówki włosa nie są w żadnym wypadku rozdwojone to produkt powinien Was zaintrygować.
Przez dłuższy czas moje włosy niemiłosiernie się puszyły i skutecznie to zwalczyłam poprzez
stosowanie tej oto maski.W dodatku podcięłam je odrobinę i efekt był jeszcze bardziej przyzwoity. Ale jakiś czas temu postanowiłam rozjaśnić końcówki z uwaga... czarnego koloru(!) co skutkowało tym,że włosy zostały zupełnie zdewastowane. Krótko po tej niemiłej okoliczności wpadłam na pomysł ,iż znów zakupię ten kosmetyk - i to był strzał w dziesiątkę. Co prawda mam w zamiarze za jakiś czas odrobinę podciąć końcówki,aczkolwiek rezultaty z dnia na dzień są coraz bardziej zadowalające pomimo iż włosy jeszcze nie osiągnęły stanu,który by sprawił,że byłabym niesamowicie uradowana. Maskę nakładam przeważnie od 15 do 40 minut po czym spłukuję letnią wodą.Najwspanialsze i to co powinno zostać docenione bez wątpliwości jest to ,że maska nie zawiera silikonów a pomimo to intensywnie wygładza włókno włosa i zauważalnie poprawia ich kondycję. Jednym zdaniem czyni z włosami cuda! Oczywiście myślę,iż nie muszę nikomu przypominać o tym,że rozdwojone końcówki włosa należy obciąć bo jedynym lekarstwem na tężę przypadłość są nożyczki. (i to fryzjerskie- pamiętajcie,że tępe jedynie pogorszą to co już się stało).
Maska jest naprawdę godna polecenia:) A ja skusiłam się aż na wersję półkilową :D
A wy testowałyście kiedyś tę maskę lub inne gatunki z tej firmy? ;) Jak się sprawdziła?
Nigdy tej maski nie miałam. Miałam kiedyś taką białą ale z Waxa :) była spoko, ale moich włosów nic nie może ujarzmić.. :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
claudiyye.blogspot.com
słyszałam,że wax jest dużo gorszy... także polecam tą bo to zupełnie coś innego :)
UsuńWow! Muszę ją koniecznie kupić, świetny, pomocny post! Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :D
OdpowiedzUsuńhttp://aleerka.blogspot.com/
Fajny post, ja rowniez po miesiacach znalazlam swietny produkt do moich wlosow, momentami mam super suche koncowki..
OdpowiedzUsuńhttp://www.michalinasroom.blogspot.com
mam jedną maskę w domu i jest mega. widać sporą różnicę na drugi dzień, mimo że użyłam ją tylko raz ; )
OdpowiedzUsuńwww.ciemoszewska.blogspot.com
Nie słyszałam o tej masce, ale chyba muszę w nią zainwestować, bo moje włosy po codziennym prostowaniu też nie są w najlepszej kondycji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Gattta
Ja na szczęście nie mam problemu z buszem na głowie, ale przynajmniej raz w tygodniu lubię sobie nałożyć maskę z Kallosa ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, zapraszam!
MÓJ BLOG - KLIIK
Ja nie miałam tej maski, ale cieszę się, że u Ciebie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
passionsmy.blogspot.com
Świetne! muszę spróbować!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Ja nie używam masek do włosów :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Nigdy nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
nigdy nie miałam kosmetykow z tej firmy, ale maska wyglada ciekawie
OdpowiedzUsuńkariaxv.blogspot
Ja sobie chwale produkty L'biotica :) U mnie sprawdzają się świetnie :)
OdpowiedzUsuń