wtorek, 7 czerwca 2016

Biovax Naturalne Oleje, intensywnie regenerująca maska


Witajcie, dziś przychodzę do Was z recenzją maski ,która już wielokrotnie grała pierwsze skrzypce na moim blogu, a otóż chodzi tutaj o intensywnie regenerującą maskę Biovax Naturalne Oleje. ( argan,makadamia i kokos). Ten kosmetyk jest bezsprzecznie tym czego szukałam i zawsze do niego wracam,gdy moje włosy mają gorszy okres.
Jeśli znacie z autopsji moją sytuację - a w przybliżeniu chodzi o siano na głowie pomimo iż końcówki włosa nie są w żadnym wypadku rozdwojone to produkt powinien Was zaintrygować.


Przez dłuższy czas moje włosy niemiłosiernie się puszyły i skutecznie to zwalczyłam poprzez 
stosowanie tej oto maski.W dodatku podcięłam je odrobinę i efekt był jeszcze bardziej przyzwoity. Ale jakiś czas temu postanowiłam rozjaśnić końcówki z uwaga...  czarnego koloru(!) co skutkowało tym,że włosy zostały zupełnie zdewastowane. Krótko po tej niemiłej okoliczności wpadłam na pomysł ,iż znów zakupię ten kosmetyk - i   to był strzał w dziesiątkę.  Co prawda mam w zamiarze za jakiś czas odrobinę podciąć końcówki,aczkolwiek  rezultaty z dnia na dzień są coraz bardziej zadowalające pomimo iż włosy jeszcze nie osiągnęły stanu,który by sprawił,że byłabym niesamowicie uradowana. Maskę nakładam przeważnie od 15 do 40 minut po czym spłukuję letnią wodą.


Najwspanialsze  i to co powinno zostać docenione bez wątpliwości jest to ,że maska nie zawiera silikonów a pomimo to intensywnie wygładza włókno włosa i zauważalnie poprawia ich kondycję. Jednym zdaniem czyni z włosami cuda! Oczywiście myślę,iż nie muszę nikomu przypominać o tym,że rozdwojone końcówki włosa należy obciąć bo jedynym lekarstwem na tężę przypadłość są nożyczki. (i to fryzjerskie- pamiętajcie,że tępe jedynie pogorszą to co już się stało).
Maska jest naprawdę godna polecenia:) A ja skusiłam się aż na wersję półkilową :D


 A wy testowałyście kiedyś tę maskę lub inne gatunki z tej firmy? ;) Jak się sprawdziła?

13 komentarzy :

  1. Nigdy tej maski nie miałam. Miałam kiedyś taką białą ale z Waxa :) była spoko, ale moich włosów nic nie może ujarzmić.. :(
    pozdrawiam!

    claudiyye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam,że wax jest dużo gorszy... także polecam tą bo to zupełnie coś innego :)

      Usuń
  2. Wow! Muszę ją koniecznie kupić, świetny, pomocny post! Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :D
    http://aleerka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny post, ja rowniez po miesiacach znalazlam swietny produkt do moich wlosow, momentami mam super suche koncowki..

    http://www.michalinasroom.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. mam jedną maskę w domu i jest mega. widać sporą różnicę na drugi dzień, mimo że użyłam ją tylko raz ; )


    www.ciemoszewska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej masce, ale chyba muszę w nią zainwestować, bo moje włosy po codziennym prostowaniu też nie są w najlepszej kondycji.
    Pozdrawiam !

    Gattta

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na szczęście nie mam problemu z buszem na głowie, ale przynajmniej raz w tygodniu lubię sobie nałożyć maskę z Kallosa ;)

    U mnie nowy post, zapraszam!
    MÓJ BLOG - KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie miałam tej maski, ale cieszę się, że u Ciebie się sprawdziła :)
    Pozdrawiam!
    passionsmy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne! muszę spróbować!! :)
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie używam masek do włosów :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie używałam ;)

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy nie miałam kosmetykow z tej firmy, ale maska wyglada ciekawie
    kariaxv.blogspot

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja sobie chwale produkty L'biotica :) U mnie sprawdzają się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka