środa, 8 lipca 2015

OLEJOWANIE WŁOSÓW i moje efekty

Hejka kochane! Dzisiejszy post chciałabym poświęcić olejowaniu włósów oraz opowiedzieć Wam jak to było ze mną, czyli co mnie skłoniło do tego aby zacząć.

No to zaczynajmy. Ja olejuję włosy od niedawna,gdyż dopiero od 3-4 tygodni. Zaczęło się tak,że pomimo częstego podcinania końcowek i stosowania masy odżywek,stan moich  włosów tak naprawdę  z dnia na dzień się pogarszał. Puszyły się i zupełnie nie współpracowały ze mną. Nie pomagały nawet olejki,które używałam po umyciu włosów na same końcówki. A więc wpadłam na pomysł,że przetestuję to całe "olejowanie włosów". Przez około miesiac przed każdym myciem głowy (czyli co drugi dzień) olejowałam włosy i zawijałam je w ręcznik na srednio od 30 min do 2,5 godziny. Na początku bardzo się zniechęciłam,gdyż dopiero po 3 razach stosowania takiej "kuracji" było widać fajne efekty: włosy zaczęły się lepiej układać,czułam,że są bardziej nawilżone i błyszczące. Oczywiście nie był to jakiś efekt "wow",ktory otrzymamy natychmiastowo ,ale naprawdę było widać dużą poprawę a moje włosy zaczęły odżywać gdzieś po jakimś tygodniu.

 Nie zniechęcajcie się dziewczyny,gdy przez pierwszy tydzień nie będzie widać efektu,eksperymentujcie z czasem i ilością gdyż tak naprawdę tylko na własnej skórze możecie się przekonać jak wasze włosy zareagują. Każdy włos jest inny:) Dodam,że przez ten miesiąc używałam olej rzepakowy z bardzo małym dodatkiem oliwy z oliwek:) po jakichś 2-3 tygodniach moje włosy wyglądały wrecz cudownie i nie mogłam się na nie napatrzeć. No i.. potem pojawiła się  ponownie wielka katastrofa,gdyż przeszłam z brązu na jasny blond co bardzo wpłynęło na stan moich włosów.(okropne puszenie sie,problem z układaniem się )Na szczęscie po zastosowaniu mojej domowej maseczki (w której skład wchodzą  4 łyzki oleju rzepakowego,żółtko i 10 kropli olejku arganowego) Włosy ponownie odżyły i bardzo szybko wypiły tak wielką ilość oleju.(możecie same eksperymentować z produktami i ich ilością. podzielcie się później czy na wasze włosy pomogło).  Po umyciu były puszyste i odżywione,niestety końcówki jeszcze trochę się puszą,ale na wszystko potrzeba czasu.  Obecnie zaczęłam stosować oliwkę dla dzieci,gdyż dotarło do mnie,że moje włosy  przyzwyczaiły się już do oleju rzepakowego i  nie reagują na niego tak pozytywnie jak na początku. Własnie skorzystałam z metody talerzykowej. (czyli wlałam  na talerz półtorej łyżki oliwki i palcami maczając w tym talerzyku nakładałam na włosy). Muszę Wam powiedzieć,że zapach i sposób nakładania tej oliwki  bardzo mi przypadł do gustu  i w zupełności wystarczyła mi taka ilość produktu do pokrycia. I ogólnie o wiele przyjemniej nakładało mi się tą oliwkę niż  olej  rzepakowy.



poniżej zdjęcie,które zrobiłam przed olejowaniem włosów. Często  puszyły się znacznie gorzej.Tak wyglądały w ich dobry "dzień".



A na tym zdjęciu widać,że stan moich włosów znacznie się polepszył. Były to około dwa tygodnie stosowania oleju. 



No a potem przefarbowalam się na jasny blond. (wcześniej rozjaśniałam stopniowo i delikatniej) Dobrze tu widać,że włosy wróciły do poprzedniego stanu .











A  tak wygląda stan moich włosów obecnie po oleju rzepakowym. Prawda,że się troszkę poprawiło?
Zaczęłam stosować oliwkę  więc zobaczymy jak się sprawdzi ;) mam nadzieję,że da jeszcze lepsze efekty,gdyż ma w swoim posiadaniu o wiele bogatszy skład.Gdy ją spłukiwałam to już zobaczyłam małą różnicę. Dam o tym kolejny post ;)



Napiszcie jak u Was się sprawdza olejowanie i co stosujecie :) ? 

Oraz dajcie znać czy tego typu posty Wam  się podobają. Koniecznie przeczytajcie mój poprzedni post o równomiernym opalaniu się na brązowo ;)



4 komentarze :

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka